^^

profilki

niedziela, 26 kwietnia 2015

Historyjki jakich nie było cz.1

Hej myszki! Widzę ,że ostatnio  chyba zauważyliście iż na blogu pisze mniej notek.Wynika to z braku wolnego czasu ,ale gdy tylko go mam napisze wam coś nowego dlatego też przychodzę z nową notką oraz nową serią postów na tym blogu pt ,,Historyjki jakich nie było". Zacznę może od tego ,że w niektórych postach z tej serii nie będzie zdjęć ponieważ aby stworzyć historię do opisania muszę się bawić a bawiąc się nie będę cały czas robiła zdjęć.W każdej historii przy pisaniu może pojawić się pomyłka ja dziś miałam dwie a oto one:
- Za miast imienia Marta napisałam : Martwa
- Za miast szukaj napisałam do koleżanki Szuja xd
Pierwsza historyjka :
Ja i Koffanamysz bawiłyśmy się w Nawiedzony Cmentarz.
Nazywałam się Ala ,a ona Sophie (czyt. Sofi).
Byłyśmy najlepszymi przyjaciółkami ,które w jakiś nie wytłumaczony sposób trafiły na cmentarz.
Na cmentarzu było wiele grobów,krwi i strasznych rzeczy przez ,które miałyśmy dreszcze.
Jednak gdy weszłam na tajemniczy czerwony wodospad wszedł we mnie demon ,Sophie nie wiedziała co się stało jednak nie traciła zimnej krwi. Demon ,który we mnie wszedł próbował ją zabić ,a gdy wyszedł moja najlepsza przyjaciółka nie wierzyła mi.. Byłam sama..Wróciłam do małego strasznego domku na samym początku cmentarza i poszłam spać ,a gdy wstałam stała obok mnie Sophie wymawiając te słowa : ,,Wybacz mi ,ale muszę to zrobić" Wtedy wzięła nóż i zabiła mnie po czym upadłam. Zaczęła obwiniać się o to ale nie jej winą było to ,że nie wiedziała iż we mnie nie ma już demona.Wtem pojawiła się Sara nasza przyjaciółka ,która od razu zauważyła leżącą mnie na podłodze. Jednak gdy zapytała co się stało Sophie skłamała i powiedziała ,że udusiłam się. Obmyśliły doskonale plan uzdrowienia mnie i ucieczkę z cmentarza. Znalazły roślinę ,która miała uzdrowić mnie ale nie było mnie w domku. Już nie leżałam na podłodze.. (Dalszej części nie ma c:)
- w roli Sary (Kiwiqqu) :)
Druga Historyjka :
W tej jednak byłam tylko ja i Kiwiqqu ponieważ Koffanamysz musiała iść ;c. Wymyśliłyśmy zabawę w spa. Najpierw jednak ja byłam klientką a potem ona.Opiszę wam kiedy Kiwi była klientką.
Podeszła do kasy i poprosiła o bilet na wszystkie zabiegi. Sprzedałam go i poprowadziłam do pierwszego zabiegu , który polegał na nałożeniu przeze mnie maseczki i odprężenie się klientki w wodzie ,która dobrze działa na  skórę c:.Drugi polegał na odprężeniu się w wodzie, trzeci to było solarium a czwarty to sauna. Po wszystkim powiedziałam ciekawostkę a brzmiała ona tak: Założyciel tego spa nie wiedział czy to ma być spa czy salon piękności. Więc wybrał to i to ,czy chcesz zobaczyć salon piękności?.Klientka zgodziła się więc sprzedałam jej bilet .Najpierw udałyśmy się do fryzjera gdzie pofarbowałam jej włosy na biało następnie zrobiłam jej piękne paznokcie. Były tam też sklepu z ubraniami więc poszła je obejrzeć i kupiła piękną bluzkę z napisem rock oraz biały kapelusz. Po wszystkim poszłyśmy na stołówkę i rozmawiałyśmy o różnych rzeczach ,a zabawa skończyła się tak ,że zostałyśmy przez to najlepszymi przyjaciółkami c:


Mapy z zabaw:
Spa-@2076649








Salon piękności- @4302307
Cmentarz- @5537737

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz